Truskawkowe szaleństwo nadal trwa, chociaż lada moment wszyscy zwariujemy na punkcie przepysznych malin - o ile już nie zwariowaliście ;)
Postanowiłam wykorzystać truskawki, bo już niedługo będę bardzo za nimi tęsknić.
Postawiłam na delikatną i rozpływającą się w ustach piankę truskawkową z dodatkiem banana. MNIAM J
Składniki:
Ok. 300 g truskawek
2 łyżeczki cukru
Ok. 150 ml mleka
2-3 łyżeczki żelatyny
4 łyżeczki wody
Wykonanie:
Truskawki umyć, oderwać szypułki i wrzucić do blendera.
Dodać mleko i cukier a następnie zmiksować.
Żelatynę rozpuścić w zimnej wodzie. Zaczekać kilka minut, żeby żelatyna napęczniała. Następnie zatopić szklankę z żelatyną w gorącej wodnej kąpieli. Do płynnej żelatyny dodać troszkę zmiksowanych truskawek, dobrze wymieszać i przelać do zmiksowanych truskawek.
Teraz należy dobrze wymieszać masę, żeby połączyła się dobrze z żelatyną.
Przelać gotową masę do pucharków i odstawić na kilka godzin do lodówki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ślicznie dziękuję za komentarz :)